Za organizacją tego wydarzenia kryje się trud wielu ludzi. Niemniej jednak, istnieją jednostki, bez których to wszystko nie miałoby szansy się udać. Mowa tu o nieocenionym zaangażowaniu Piotra Babickiego oraz Marcina Nowakowskiego. To dzięki ich determinacji i oddaniu całe wydarzenie odniosło sukces. Oprócz zaciętych pojedynków na boisku siatkarskim, czekało tam mnóstwo atrakcji dla wszystkich. Najmłodsi uczestnicy docenili ogromne dmuchańce, a także stanowisko do malowania twarzy. Nieco starsi uczestnicy z pewnością docenili stanowiska z pysznym jedzeniem oraz słodkościami, a że to event charytatywny nikt nie musiał liczyć kalorii ani ograniczać się w przyjemnościach kulinarnej uczty!
Napisz komentarz
Komentarze