Zakład Energetyki Cieplnej w Starachowicach rozpoczął przygotowania do budowy infrastruktury umożliwiającej produkcję energii cieplnej i elektryczności z przetworzonych odpadów komunalnych. Inwestycja, choć nowoczesna i według zapewnień kierownictwa spółki bezpieczna dla otoczenia, wzbudza jednak obawy starachowiczan. Dlatego ZEC wyszedł z inicjatywą cyklu spotkań informacyjnych dla mieszkańców. Pierwsze z nich odbyło się w miniony piątek z udziałem prezesa ZEC Marcina Pochecia, przedstawicieli firmy CRB Energia z Tarnowa, która współpracuje przy realizacji inwestycji oraz wiceprezydentów Starachowic: Jerzego Miśkiewicza i Ewy Skiby. Po przedstawieniu informacji na temat nowego przedsięwzięcia rozpoczęła się dyskusja, która od razu przybrała formę konfliktu między mieszkańcami i organizatorami. Pierwszym punktem zapalnym, była odległość przyszłej inwestycji od najbliższych zabudowań mieszkalnych i zasięg jej oddziaływania.
Prezes ZEC Marcin Pocheć odpierał zarzuty argumentacją, że gdyby zaistniały nieprawidłowości, wówczas spółka nie otrzyma tzw. decyzji środowiskowej od prezydenta Starachowic, o którą właśnie się stara.
Jedna z mieszkanek twierdziła, że w instalacji ZEC przetwarzane będą odpady niebezpieczne. Wśród mieszkańców były jednak także osoby nastawione przychylnie do inwestycji. Zdaniem prezesa ZEC gwarantem bezpieczeństwa inwestycji jest fakt, że wykona ją spółka gminna, nad którą mieszkańcy mają kontrolę.
Pierwsze ze spotkań z pewnością nie wyczerpało tematyki najnowszej inwestycji ZEC. Okazję ku temu dają jednak kolejne konsultacje społeczne. Najbliższe już w piątek 25 listopada o godz.16.00 w siedzibie ZEC.
Napisz komentarz
Komentarze