Ulicami Starachowic już po raz piąty przeszedł Orszak Trzech Króli. Uroczystej procesji spod kościoła Wszystkich Świętych przewodził niosący gwiazdę betlejemską rycerz Zakonu Rycerzy Kolumba Ryszard Nosowicz. Barwny korowód wraz z królami Kacprem, Melchiorem i Baltazarem w środowe południe podążał ulicami Radomską, Szkolną, Mrozowskiego i Armii Krajowej do stajenki na Placu pod Skałkami.
Wielką atrakcją szczególnie dla dzieci był udział w procesji zwierząt z Cyrku Arena. Zarówno podczas marszu, jak i na jego finiszu można było zobaczyć wielbłąda, konia i osiołka. Tradycyjnie już obok fontanny odegrana została krótka inscenizacja ukazująca walkę pomiędzy dobrem a złem.
Po zakończonej walce trzej królowie pokłonili się świętej rodzinie i złożyli dary, a uczestnicy orszaku wzięli udział we wspólnej modlitwie.
Podczas imprezy rozstrzygnięto także konkurs na wykonanie szopki betlejemskiej. Autorzy najlepszych prac zostali nagrodzeni. Piąty Starachowicki Orszak Trzech Króli uświetniło wspólne kolędowanie wraz z Arturem Bińkiem.
Organizatorami przedsięwzięcia byli starachowiccy Rycerze Kolumba, Urząd Miejski, Starachowickie Centrum Kultury, Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego, Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz stowarzyszenia Kotyzka i Semper Fidelis.
Napisz komentarz
Komentarze