Na makabryczne znalezisko natrafił wędkujący nad zalewem Brody mężczyzna. Zamiast planowanego połowu ryb wyciągnął z wody ludzką czaszkę. O sprawie powiadomił policje. Jak się okazało po przeszukaniu dna zbiornika nie były to jedyne szczątki ludzkie, które skrywały brodzkie wody.
Jak informuje oficer prasowy KPP w Starachowicach Monika Kalinowska szczątki zostały zabezpieczone do dalszych ekspertyz.
Napisz komentarz
Komentarze