Przeżyć, jak z czasów Dzikiego Zachodu doświadczyła wczoraj pracownica jednego z banków przy ulicy Radomskiej w Starachowicach. Około godziny 15.30 przed spokojnie pracującą kobietą stanął mężczyzna z zamaskowaną twarzą.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się duża grupa funkcjonariuszy policji w Starachowicach.
Policja ustaliła, że mężczyzna zrabował pieniądze w kwocie kilkunastu tysięcy złotych po czym uciekł pieszo ulicą Radomską, kierując się w stronę Bugaju. Funkcjonariusze znają także rysopis sprawcy napadu.
Policja liczy na pomoc społeczeństwa w schwytaniu zuchwałego rabusia. Pracownicy banku na szczęście nic się nie stało.
Napisz komentarz
Komentarze