Na Mistrzostwa Europy w trójboju siłowym klasycznym Wiking Starachowice wystawił dwoje reprezentantów. W Estonii o medale walczyli Jacek Spychała i Klaudia Rusztyn, która broniła wywalczonego przed rokiem tytułu.
Z walki o obronę tytułu nie jest zadowolona zarówno sama zawodniczka, jak i trenerzy. Jak jednak zaznaczył Arkadiusz Staszewski już na kilkanaście dni przed startem widać było, że forma Klaudii Rusztyn nie jest optymalna.
Dla Jacka Spychały był to pierwszy tak poważny występ po 8-letniej przerwie. Zdaniem klubowego trenera zawodnik był przygotowany do walki co najmniej o srebrny medal. Po zawodach nasz reprezentant przyznał, że źle dopasował taktykę, bo stać go było na lepszy wynik. Ostatecznie skończyło się brązowym medalem.
W ten weekend w Rudzie Śląskiej odbędzie się Puchar Polski w trójboju siłowym klasycznym, który jednocześnie będzie eliminacją na Mistrzostwa Świata. Prawo startu na Mistrzostwach Świata zapewnił już sobie Jacek Spychała, teraz o kwalifikacje powalczą inni zawodnicy.
Napisz komentarz
Komentarze