Miniona niedziela 14 stycznia to był czas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która kwestowała już po raz 26 - ty. Tym razem na leczenie noworodków. W Starachowicach datki do puszek zbierało 150 wolontariuszy, a w czasie koncertu finałowego w Starachowickim Centrum Kultury licytowano cały szereg przedmiotów i oryginalnych upominków, jak choćby posiłek w towarzystwie znanej osoby. Do charytatywnych zakupów zachęcali dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury Agnieszka Lasek i pracownik SCK Łukasz Gołda. Pod młotek poszedł m.in. zegar z logo WOŚP sprzedany za 200 zł, czy orkiestrowa koszulka od wolontariusza Franka, którą po zakupieniu za 110 zł nabywczyni wspaniałomyślnie zwróciła ofiarodawcy. Przez pewien czas cenowym hitem był drewniany koń na biegunach przekazany przez szkółkę rzeźbiarską Kazimierza Kopcia.
Jednak kolejna licytacja pluszowego psiaka przyniosła jeszcze lepszy rezultat.
Czas przerw między licytacjami umilały zebranym występy artystyczne. Na scenie zaprezentowały się m.in. dziecięce i młodzieżowe zespoły taneczne z naszego miasta.
Jak mówi Ilona Traczyk, jedna z szefowych sztabu WOŚP w Starachowicach kwestujący na ulicach wolontariusze spotkali się z dużą życzliwością ofiarodawców.
W czasie koncertu sporo działo się w holu SCK. Można było m.in. obejrzeć stoisko z militariami.
Dyrektor SCK Anetę Kordasiewicz cieszyła wysoka frekwencja na charytatywym koncercie.
Kolejna edycja WOŚP w Starachowicach znów udowodniła, że nasi mieszkańcy to ludzie twarci na potrzebujących. Świadczy o tym wynik tegorocznej zbiórki. Wynosi on 105 tys. 654 zł plus 82 Euro, czyli jest o około 560 zł wyższy niż rok temu.
Napisz komentarz
Komentarze