Władze powiatu zderzyły się z nie lada kłopotem dotyczącym realizacji kilkukrotnie zapowiadanej budowy wiaduktu w okolicy przejazdu kolejowego w Starachowicach Zachodnich. Na przetarg dotyczący tej inwestycji zgłosił się tylko jeden oferent z ceną ponad 65 mln zł, czyli trzykrotnie wyższą niż zakładano. O przykrej niespodziance informował radnych powiatu na ostatniej sesji dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Leszek Śmigas.
Po unieważnieniu przetargu inwestycja co prawda nie wypada z planów, ale przesuwa się w czasie z możliwością realizacji najwcześniej w 2019 roku.
Radni poznali też przyczyny trudności z wykonaniem innego zadania drogowego. Chodzi o trasę Jagodne – Gadka (gmina Mirzec) oszacowaną na 3 mln 200 tys. zł, na którą powiat otrzymał 80% wsparcia z Rządowego Programu na Rzecz Rozwoju i Konkurencyjności Regionów. Przetarg unieważniono, ponieważ oferta wyniosła prawie 4,5 mln zł.
Jak zapewniał dyrektor Leszek Śmigas zadanie będzie realizowane tyle, że nie w ciągu roku, a przez dwa najbliższe lata.
W powiatowym budżecie w wyniku decyzji o zaciągnięciu ponad 6 milionowego kredytu, pojawiło się nowe zadanie - przebudowa drogi w Adamowie od ulicy Kościelnej do tzw. Trojaka (gmina Brody) o wartości 800 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze