Za sprawą European Rover Challenge, zawodów łazików marsjańskich, Starachowice stały się w miniony weekend miastem, przyciągającym uwagę reprezentantów branży kosmicznej z całego świata. Na zmagania, zorganizowane przez Europejską Fundację Kosmiczną na terenie Muzeum Przyrody i Techniki, przyjechało 35 drużyn z wyższych uczelni technicznych z Polski, Europy oraz pozostałych kontynentów. W sumie 400 studentów i wykładowców z 20 krajów. Ekipy rywalizowały na specjalnie przygotowanym torze wysypanym czerwoną ziemią, przypominającą powierzchnię Marsa. Zawodnicy sterowali skonstruowanymi przez siebie pojazdami, wykonując zadania podobne do tych, które stanowią wyzwania w czasie prawdziwych badań Czerwonej Planety. Zawody trwały trzy dni i mogły być swobodnie obserwowane przez publiczność. Zwycięzcy zostali wyłonieni w czasie ceremonii zamknięcia ERC z udziałem przedstawicieli polskiego rządu, parlamentarzystów, władz powiatu starachowickiego oraz przedstawicieli światowych agend, organizacji i firm z zakresu eksploracji kosmosu i nowoczesnych technologii. Gościem specjalnym gali był Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego, który to resort objął patronat honorowy nad ERC w Starachowicach.
Trzecie miejsce w European Rover Challenge zajęła drużyna z Kanady, druga była ekipa z Łodzi, a triumfatorami międzynarodowych zmagań zostali reprezentanci Politechniki Świętokrzyskiej.
Oprócz czeku na 2,5 tysiąca dolarów przedstawiciele naszego regionu odebrali także prestiżową nagrodę rzeczową - udział w symulowanej misji kosmicznej w Omanie na Półwyspie Arabskim w 2020 roku.
Jak mówią członkinie zwycięskiej kilkunastoosobowej grupy, szczególnym wyzwaniem okazała się tzw. ślepa nawigacja łazikiem.
ERC nie był zamkniętą imprezą dla specjalistów, ale wydarzeniem, które przybliżyło zwykłym ludziom wiedzę o kosmosie i pozwoliło wypróbować w praktyce nowoczesne rozwiązania technologiczne. Tajemnice wszechświata stały się nieco bliższe dzięki wykładom popularnonaukowym, wystawom, filmom i pokazów. Brytyjski astronauta Tim Peak, jeden z prawie10 prelegentów, zaproszonych na ERC, opowiadał o swoim pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dorośli i dzieci mogli samodzielnie posterować robotami, przymierzyć skafander astronauty, zapoznać się z ofertą stoisk uniwersytetów i towarzystw naukowych, ale także amatorów kosmicznych rozwiązań, jak choćby grupy uczniów z SP nr 10 z Starachowic, pasjonujących się robotyką. Na wystawie MARS 2030 można się było przekonać, jak naukowcy wyobrażają sobie zasiedlenie tej planety przez mieszkańców Ziemi. Wiele wrażeń dostarczyło też zwiedzanie pawilonów ekip startujących w zawodach, obserwowanie ich przygotowań do zmagań oraz samych łazików. Współorganizatorem kosmicznego wydarzenia był Powiat Starachowicki. Jak ocenia starosta Danuta Krępa zainteresowanie imprezą było tak duże, że zasadnym jest myślenie o jego kontynuacji.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec zwrócił uwagę na prestiż, jaki nasz powiat zyskał dzięki goszczeniu u siebie ERC.
Napisz komentarz
Komentarze