Budowa północno - zachodniej obwodnicy Starachowic, która ma połączyć drogę krajową nr 42 z drogą wojewódzką nr 744, z uwagi na wysokie koszty postępuje żmudnie i ciągle jest na etapie przygotowań. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach podzielił jej realizację na dwa etapy i na każdy z nich stara się uzyskać pomoc finansową. Pierwszy z nich obejmuje wykonanie odcinka od drogi 42 do trasy 744 w rejonie cmentarza na Bugaju, a jego elementem jest estakada nad torami i rzeką Kamienną. W związku z tym inwestor zgłosił go do dofinansowania z rządowego programu „Mosty dla regionów”.
Nasz wniosek jest co prawda jedynym z województwa świętokrzyskiego, który znalazł się na wstępnej liście do dofinansowania, ale w sumie jest na niej jeszcze ponad 70 innych zgłoszeń. Wicedyrektor ŚZDW w Kielcach Karol Rożek ocenia, że mimo to szanse na przyznanie pieniędzy są spore.
Wiadomość o szansie na sfinansowanie części mostowej przyszłej obwodnicy z zadowoleniem przyjął prezydent Starachowic Marek Materek.
Temat północno-zachodniej obwodnicy miasta podjęli również lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości z posłem Krzysztofem Lipcem na czele.
Nie obyło się również bez krytyki. Dostało się poprzednim władzom województwa za opieszałość oraz prezydentowi Starachowic za przypisywanie sobie cudzych sukcesów.
Słowa krytyki skomentował podczas rozmowy telefonicznej prezydent Marek Materek, który dziś zabiegał w Krakowie o rewitalizację terenów PKP na terenie miasta.
Napisz komentarz
Komentarze