O prawdziwym farcie mogą mówić lokalni pasjonaci historii zrzeszeni w Stowarzyszeniu Grupa Ochrony Zabytków Fort. Na terenie Nadleśnictwa Starachowice przy pomocy wykrywaczy metali, szukali przedmiotów z czasów II wojny światowej. Tymczasem w ziemi czekały na nich o wiele cenniejsze rzeczy. Najpierw natrafili na żelazny grot włóczni; jak się okazało z początku naszej ery.
Kolejne wyjście w teren zakończyło się odnalezieniem tzw. fibuli, czyli ozdobnej zapinki do szat, którą już w czasach antycznych zastępowano guziki.
Na oba znaleziska miał szczęście natrafić Piotr Krogulec.
Stowarzyszenie Fort przekazało już grot Wojewódzkiemu Urzędowi Ochrony Zabytków w Kielcach, a fibula trafi tam wkrótce. Znalazcy mają nadzieję, że oba skarby trafią docelowo jako eksponaty do Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.
Starachowiccy amatorzy zabytków chcą kontynuować poszukiwania w miejscu, które okazało się dla nich tak pomyślne.
Napisz komentarz
Komentarze