Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Starachowicach. Właściciel firmy powiadomił policjantów, że ktoś włamał się do siedziby i skradł dużą ilość gotówki. Przybyły na miejsce policjanci ustalili, że z firmy skradziono ponad 450 tysięcy złotych. Mundurowi ustalili, że sprawca znał procedury bezpieczeństwa obowiązujące w firmie, ponieważ alarm oraz monitoring chwilę przed włamaniem został wyłączony. Sprawca dysponował także kluczem do drzwi wejściowych i wiedział gdzie znajduje się klucz do sejfu. Dlatego pokonanie wszystkich zabezpieczeń i kradzież gotówki nie zajęło mu dużo czasu. Niewiele też czasu potrzebowali policjanci, aby ustalić i zatrzymać sprawcę.
Po włamaniu w sprawę zaangażowali się policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego, Wydziału Kryminalnego oraz do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Ciężka i skrupulatna praca świętokrzyskich policjantów doprowadziła do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Okazał się nimi 24- letni mężczyzna, były pracownik firmy. W trakcie przeszukania jego samochodu policjanci zabezpieczyli ponad 15 tysięcy złotych. Kolejną część gotówki policjanci zabezpieczyli w słupie ogłoszeniowym w innej części miasta. W słupie, którego na co dzień miła wielu starachowiczan, znajdowało się ponad 320 tysięcy złotych. W sumie policjanci odzyskali ponad 440 tysięcy złotych.
Dzisiaj zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za włamanie może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze