Na początku maja starachowiccy policjanci odnotowali zniszczenie kilkunastu wiat przystankowych na terenie miasta oraz gminy Mirzec, a także wybitą szybę przednią w zaparkowanym przy jednej z ulic autobusie. Pokrzywdzeni wartość strat określili na blisko 13.000 złotych. Sprawą zajęli się policjanci pionu kryminalnego. Na miejscu zdarzenia wykonali czynności procesowe, które wskazywały, że sprawca prawdopodobnie strzelał do szyb z wiatrówki. Ponadto funkcjonariusze ustalali świadków tego zdarzenia, przeglądali monitoring i prowadzili skrupulatne czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tych chuligańskich wyczynów.
Wczoraj kryminalni ustalili, że sprawcą tych zniszczeń jest 24-letni mieszkaniec Starachowic. Ponadto mieli podejrzenia, że może on posiadać narkotyki. Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczości Nieletnich, którzy zapukali do jego drzwi potwierdzili te przypuszczenia. W mieszkaniu mężczyzny znaleźli wiatrówkę, z której prawdopodobnie niszczył szyby oraz znaczne ilości narkotyków w postaci ponad 45 gramów prawdopodobnie marihuany i około 50 gramów białego proszku, który wstępnie zidentyfikowano jako amfetamina. Śledczy ustalili również, że 24 latek na początku kwietnia idąc ul. Piłsudskiego wybił butelką szybę wystawową w jednym ze sklepów oraz uszkodził kilka aut. Wartość strat pokrzywdzeni oszacowali na blisko 2500 złotych.
24-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Został już przesłuchany w związku ze zniszczeniem mienia i dobrowolnie poddał się karze bezwzględnego pozbawienia wolności na okres jednego roku i dwóch miesięcy. Dzisiaj usłyszy jeszcze zarzuty dotyczące posiadania znacznych ilości narkotyków. 24-latek jest już znany starachowickim policjantom ze swojej wcześniejszej przestępczej działalności. Teraz grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze