Starachowicki Klub Amazonek rozpoczął tegoroczny marsz od mszy w kościele Wszystkich Świętych, a potem przeszedł ulicami Starachowic na plac pod „skałkami” przy Alei Armii Krajowej. Uczestnicy z różowymi wstążkami przypiętymi do ubrań nieśli różowe balony, żonkile i transparenty z prozdrowotnymi hasłami. Wśród maszerujących była też wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek oraz przedstawiciele starachowickich władz samorządowych.
Na placu pod Skałkami wysłuchano okolicznościowych przemówień, zainaugurowanych przez Lucynę Młynek kierującą Starachowickim Klubu Amazonek. Prezeska nie kryła, że statystyki medyczne są nadal niepokojące. Na raka piersi umiera zbyt wiele Polek, ale amazonki są dowodem na to, że złośliwy guz nie oznacza automatycznego wyroku śmierci. Dlatego zachęcała kobiety do odwagi i optymizmu.
Pierwszym krokiem może być porozmawianie z kimś życzliwym. Na zrozumienie i wsparcie kobiety mogą liczyć w Starachowickim Klubie Amazonek.
Starachowicki Klub Amazonek zrzesza aktualnie około 70 osób. Panie spotykają się w dawnej szkole pielęgniarek przy ulicy Radomskiej w Starachowicach w poniedziałki, wtorki i środy. Można także zatelefonować pod numer 274 33 10.
Starachowickie Amazonki otrzymały wsparcie w organizacji marszu od klubowiczek z Kielc. Ich prezeska złożyła starachowiczanom ciepłe życzenia.
Z bardzo osobistym apelem zwróciła się do kobiet wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek.
Finał marszu na placu „pod skałkami” przybrał formę pikniku. Były kiermasze z rękodziełem i degustacje smakołyków; swoje stoisko miał m.in. starachowicki szpital oferujący badania profilaktyczne, a wolontariusze rozdawali ulotki na temat samobadania piersi. Można też było posłuchać występów solistów i zespołów śpiewaczych.
Napisz komentarz
Komentarze