Prezydent Marek Materek informuje starachowiczan o oświatowej nowości. Od września 2020 roku posiłki dla wszystkich miejskich przedszkoli będą przygotowywane w jednej kuchni w Szkole Podstawowej nr 13. Przyrządzane tam dania trafiają teraz także do pobliskiego Przedszkola Miejskiego nr 10, nie tracąc, jak podkreśla prezydent, nic na swojej wartości odżywczej i sposobie serwowania ich dzieciom. Od nowego roku szkolnego ten system obejmie także pozostałe placówki.
Zmiana nie wpłynie na sposób odpłatności za przedszkolne posiłki. Rodzice, tak jak dotychczas, będą ponosili tylko koszty tzw. wsadu do kotła, czyli zakupu produktów spożywczych.
Jak szacuje prezydent wysokość kosztu ponoszonego przez rodziców nie powinna ulec zmianie.
Za żywieniowym pomysłem stoją kwestie finansowe. Gmina Starachowice potrzebuje pieniędzy na obiecane przez rząd podwyżki dla nauczycieli, za którymi nie poszło jednak odpowiednie finansowanie z budżetu państwa. Jedna kuchnia ma przynieść około 800 tys. zł oszczędności rocznie. Dodatkowo zostanie w niej zatrudniony personel stołówkowy z innych placówek, więc oddala się niebezpieczeństwo skracania etatów, czy zwolnień, co nie jest bez znaczenia w sytuacji, gdy większość samorządów w Polsce zmuszonych jest oszczędzać także kosztem pracowników.
Dlaczego gmina wybrała akurat kuchnię SP nr 13? Przemawia za tym m.in. niedawna termomodernizacja szkoły, w wyniku czego na dachu placówki zamontowano panele fotowoltaiczne wytwarzające prąd ze światła słonecznego. Własna energia obniży koszt przygotowywania posiłków.
Napisz komentarz
Komentarze