Koronawirus zmienił plany całego świata sportu. Z tego powodu nasi triathloniści Maria Pytel i Przemysław Szymanowski zaczęli sezon bardzo późno, bo pod koniec lipca. Pojawili się wtedy na mistrzostwach Polski w Rawie Mazowieckiej rozgrywanych na dystansie sprinterskim. Wystartowali w duecie zajmując oboje 7 miejsca.
W połowie sierpnia w mistrzostwach Białymstoku na dystansie olimpijskim poprawili swoje wyniki. Maria zajęła 5 – te miejsce, a Przemek 6- te. Na imprezie w Kozienicach i u nas w maratonie pływackim na kąpielisku Piachy byli już najlepsi.
Triathlonowa para powoli kończy sezon. W najbliższą niedzielę oboje pojawią się jeszcze w Półmaratonie Starachowickim, zorganizowanym w ramach obchodów 81 rocznicy wybuchu II wojny światowej, a we wrześniu być może wystartują w Krakowie.
Maria i Przemek zgodnie twierdzą, że ten sezon, choć nietypowy, mogą zaliczyć do udanych.
Napisz komentarz
Komentarze