„Ogon merda, gdy miska pełna” to już piąta akcja pomocy dla zwierząt z pobliskich schronisk. Patryk Kluczyk prezes fundacji Triada opowiedział o początkach wolontariatu oraz o powstaniu fundacji. W walce o dobro czworonogów ze schroniska w Rudniku wzięło udział ponad 60 szkół. Pomoc trwała 2 tygodnie. Podczas zbiórek wolontariusze odbierali ze szkolnych placówek zakupione: karmy, obroże, miski oraz smycze. Po odwiedzeniu wszystkich szkół nastąpiło sortowanie podarunków. Wolontariuszka Anna Stępień wspomniała o dodatkowych niespodziankach, które przytrafiły się podczas segregacji. W rudnickim schronisku przebywa obecnie ponad 100 czworonogów. Właściciel schroniska nie kryje radości z tak owocnej zbiórki. Zaznacza, że okres zimowy bywa najbardziej wymagający dla takich placówek jak schroniska.
Artur Spytkowski opowiada również o dodatkowej pomocy, jaką tutejsze schronisko otrzymuje od szkół z powiatu starachowickiego. W podziękowaniu za zbiórki w placówkach organizowane są spotkania, dzięki którym dzieciaki otrzymują cenną lekcję empatii. Prezes fundacji Triada nie wyklucza, że w przyszłości będą organizowane kolejne akcje pomocy dla pobliskich schronisk. Osoby zainteresowane zachęca po pomocy w wolontariacie.
Napisz komentarz
Komentarze