Dwaj mieszkańcy Starachowic zachowali się w sposób zasługujący na najwyższe uznanie. Gdy zauważyli, że pijany kierowca jeździ slalomem, a potem uszkadza jedno z parkujących aut, zabrali mu kluczyki i wezwali policję. 29-latek wykazał się skrajną głupotą i bezczelnością. Miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie.