Już po raz ósmy Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach było organizatorem edukacyjnego festynu historycznego „Od Prasłowian do Polaków”. Impreza to żywa lekcja historii w plenerze; adresowana jest do przedszkolaków oraz dzieci i młodzieży szkolnej. Pokazuje to rzadziej eksponowane oblicze dziejów, czyli codzienność zwykłych ludzi żyjących w różnych epokach.
Tegoroczna edycja festynu odbywała się pod hasłem „Żelazny Duch” nawiązującym do przemysłowych tradycji Starachowic. Na uczestników czekało jednak więcej propozycji.
Ciekawostką były stoiska prezentujące dwa zakony: benedyktynów i cystersów. To ostatnie obsługiwali ojcowie z klasztoru w Wąchocku, ucząc dzieci wykonywania różańców i krzyżyków.
Na stoisku benedyktyńskim można było wysłuchać opowieści o sztandarowym zajęciu tego bractwa, jakim było ręczne przepisywanie książek.
Chętni mogli sami sprawdzić, jak pracowali benedyktyni biorąc udział w lekcji kaligrafii z użyciem gęsich piór. Intrygująco wyglądał też warsztat powroźnika, który uczył dzieci wymarłej już sztuki wyrobu sznurów. Jak podają organizatorzy festyn „Od Prasłowian do Polaków” odwiedziło ponad 1000 osób.
Napisz komentarz
Komentarze