Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 07:29
Reklama dotacje rpo
Reklama

Rozpustny pałac w świętokrzyskim

Z chwilą, gdy poznałam tę historię, miejsce to stało się jednym z moich ulubionych. Nieprzypadkowo, gdyż dotyczy rejonu, który turystycznie jest mi bardzo blisko. Do rzeczy jednak.
Rozpustny pałac w świętokrzyskim

Źródło: Internet

Zagadkowe miasto, zakorzenione w Europie, a sercem i duchem orientalne. Wygrywały tu namiętność i przesada - te słowa co prawda odnoszą się do Stambułu, dziś jednak za turystyczny cel obieramy sobie chyba niemniej egzotyczne Grabki Duże koło Szydłowa. Do dziś oczy tam cieszy pałac na turecką modłę budowany. 

Rzecz w kasztelanie małogoskim Stanisławie Rupniewskim, który był postacią niezwykle tajemniczą i barwną, odzianą w półprawdy i legendy. Wiemy, że herbu Śreniawa był i kochał podróże, szczególną uwagę poświęcał kobietom, niespecjalną zaś sprawom majątku. Skąd tureckie zapędy? 

Powiada się, że jako dziecko miał trafić do tureckiej niewoli, szybko dostosował się do nowych warunków, przeszedł na islam i żyło mu się tam całkiem przyzwoicie. Jednak dusza słowiańska dała o sobie znać i znudził się młodemu Stanisławowi Bosfor, malownicze zakątki Stambułu i zaloty Orientu do Europy. Znudziło się władztwo nad kobietami w haremie (czy aby na pewno?) wrócił więc z jasyru. Koneksjami związany był z biskupem Stefanem Bidzińskim, bliskim współpracownikiem Jana III Sobieskiego, który miał przeznaczyć sto tysięcy złotych na wykupienie polskich jeńców. 

I osiadł Stanisław w Gnojnie i stał się tym, który na gruncie polskim zasadził włoską topolę przywiezioną z Konstantynopola. To jednak nie wszystko, nasz szlachetka, któremu Turek zza kołnierza chichotał, przywiózł także podobno otomańskie skarby nieprzebrane, w tym także harem, który stał się obrazą dla moralności staropolskich szlachcianek.

I tu zaczyna się polska fantazja, jedni mówią, że sunął za nim sznur egzotycznych kobiet, inni zaś, że Rupniewski lubił się jeno bawić i kochanki niczym rękawiczki zmieniał. Gdzie leży prawda? 

Mój przewodnicko - dziennikarski nos, zamiłowanie do awantur i wielka słabość do Turcji mówią, że harem w Grabkach był i basta. Kto wie co się tam działo? Znając opowieści o temperamentnym właścicielu ziem można przypuszczać, że sporo. Wspomniałam już, że ziemią interesował się średnio, chyba, że miał wyciskać z chłopów pańszczyznę ponad siły. Z praw tradycji jednak żywo korzystał, jak chociażby z prawa pierwszej nocy. Sam pałacyk, który po Rupniewskim pozostał jest dziełem włoskiego architekta. Na planie ośmioboku, z dużą salą na parterze oraz licznymi małymi pokoikami na obydwu kondygnacjach. Obok budynku głównego znajduje się herbaciarnia i pawilon do modlitwy. 

Do dziś podobno, gdy nikt nie widzi, na zielonych łąkach szydłowskiej ziemi tańczą córy haremu, osmańskie niewolnice. Ojcem ich gorący piasek, a matką Bosfor, domem zaś zaczarowane świętokrzyskie, które nieodmiennie polecam zwiedzać. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Starachowice

Ciśnienie: 998 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama