Howard Chandler i jego grupa przyjechali do Starachowic po trzech latach przerwy spowodowanej pandemią. Wcześniej regularnie co roku pojawiali się w naszym mieście. Wizyta rozpoczęła się od spotkania w urzędzie miejskim, gdzie gości podejmowali zastępcy prezydenta Elżbieta Gralec i Marcin Gołębiowski. W przemówieniach powitalnych m.in. zwrócono uwagę, że społeczność żydowska stanowiła przed II wojną światową istotną część mieszkańców naszego miasta.
Wysłuchano też wspomnień Howarda Chandlera, a także przedstawicielki uchodźców z Ukrainy, którzy znaleźli w naszym mieście schronienie przed obecną wojną wywołaną przez Rosję. Ponadto wrócono pamięcią do bolesnych epizodów z historii wierzbnickich żydów. Goście i lokalne władze odwiedzili rynek - świadka dramatycznej selekcji mieszkańców getta przed ich wywózką do obozu zagłady w Treblince. Howard Chandler w wyniku tych wydarzeń stracił najbliższą rodzinę. Pod tablicą upamiętniającą wojenną tragedię złożono kwiaty i zapalono znicze. Było też krótkie nabożeństwo za zmarłych na cmentarzu żydowskim przy ulicy Bieszczadzkiej na osiedlu Trzech Krzyży
Napisz komentarz
Komentarze